tuja
fot. www.pexels.com

Zanim podejmiemy działania ratunkowe, najważniejsze jest ustalenie przyczyny zamierania tui. Objawy takie jak brązowienie igieł, opadanie łusek czy widoczne przesuszenie pędów mogą mieć różne podłoża. Najczęstsze z nich to niedobór wody, zasolenie gleby, choroby grzybowe oraz uszkodzenia systemu korzeniowego. Często spotykanym błędem jest również nieodpowiednie sadzenie lub zbyt gęste rozstawienie roślin.

Kontrola warunków wodnych

Pierwszym krokiem przy ratowaniu tui jest ocena nawodnienia. Mimo że są to rośliny odporne, mają dość wysokie wymagania wodne, szczególnie w okresie suszy.

W przypadku zbyt małej ilości wody, tuje najpierw zaczynają żółknąć, a następnie brązowieją – proces ten zaczyna się od środka rośliny. Jeśli ziemia wokół tui jest bardzo sucha i twarda, należy rozpocząć regularne, głębokie podlewanie. Warto podlewać rano lub wieczorem, unikając bezpośredniego słońca.

Jednak nadmiar wody również może zaszkodzić – prowadzi do gnicia korzeni i ogranicza dostęp tlenu. W glebie ciężkiej, gliniastej, pomocne będzie spulchnienie i poprawa drenażu przez dodanie piasku lub kompostu.

Sprawdzenie pH i zasolenia gleby

Tuje preferują glebę lekko kwaśną do obojętnej (pH 5,5–6,5). Gdy gleba ma odczyn zasadowy lub jest zbyt zasolona (często w wyniku stosowania soli drogowej zimą), rośliny nie mogą pobierać składników pokarmowych. Efektem są przebarwienia i osłabienie rośliny.

Warto zbadać pH gleby prostym testerem. W razie potrzeby można zakwasić glebę siarczanem amonu, torfem kwaśnym lub nawozami przeznaczonymi dla roślin iglastych.

Zasolenie można ograniczyć poprzez intensywne płukanie gleby wodą – tzw. wymywanie soli. Tuje sadzone w pobliżu dróg należy osłaniać agrowłókniną lub barierami chroniącymi przed rozpryskiem solanki.

Identyfikacja i leczenie chorób grzybowych

Brązowienie pędów może też być efektem infekcji grzybowych, takich jak fytoftoroza, zamieranie pędów czy opieńkowa zgnilizna korzeni. Objawy obejmują zamieranie końcówek gałęzi, obecność zarodników grzyba, a także odklejanie się kory.

Należy usunąć porażone części rośliny aż do zdrowej tkanki, pamiętając o dezynfekcji narzędzi po każdym cięciu. W przypadku silnych infekcji warto zastosować fungicydy – preparaty na bazie miedzi lub propikonazolu. Opryski wykonuje się w bezwietrzny dzień, dokładnie pokrywając pędy.

Odżywienie i regeneracja tui

Osłabione tuje warto wspomóc nawożeniem, ale ostrożnie – nadmiar azotu może nasilić problemy chorobowe. Najlepsze będą nawozy wieloskładnikowe przeznaczone dla iglaków, zawierające magnez, który wpływa na intensywną zieleń.

Wiosną stosujemy nawozy o wyższym udziale azotu, latem bardziej zrównoważone, a jesienią potasowo-fosforowe, wspierające drewnienie pędów i zwiększające odporność na mróz. Niedobór magnezu (widoczny jako żółknięcie igieł od dołu) można uzupełnić siarczanem magnezu w formie oprysku.

Dobrze sprawdzają się również preparaty zawierające mikroorganizmy glebowe oraz kwasy humusowe – poprawiają one strukturę gleby i wspomagają przyswajanie składników pokarmowych.

Cięcie sanitarne i formujące

Zabiegi cięcia to nie tylko kwestia estetyki. W przypadku tui osłabionych chorobą lub niedoborem wody, ważne jest cięcie sanitarne – usunięcie martwych i zaschniętych gałęzi. Zabieg ten poprawia cyrkulację powietrza i zmniejsza ryzyko infekcji.

Wiosną można również przeprowadzić cięcie formujące, pobudzające roślinę do krzewienia się. Po cięciu dobrze jest zastosować środek zabezpieczający rany – np. maść ogrodniczą z fungicydem.

Zabezpieczenie systemu korzeniowego

Tuje płytko się korzenią, przez co są szczególnie wrażliwe na przesuszenie i uszkodzenia mechaniczne. Warto wyściółkować podłoże wokół tui korą sosnową, trocinami lub kompostem. Ściółka chroni przed parowaniem wody, stabilizuje temperaturę gleby i ogranicza wzrost chwastów.

Jeśli rośliny zostały uszkodzone podczas prac ogrodniczych lub przez zwierzęta, dobrze jest podsypać strefę korzeniową mieszanką kompostu z perlitem – poprawi to dostępność powietrza i składników odżywczych.

Zmiana lokalizacji – rozwiązanie ostateczne

Jeśli mimo intensywnych zabiegów roślina nie regeneruje się, warto rozważyć przesadzenie. Zdarza się, że warunki siedliskowe – np. zbyt duże zacienienie, podmokła gleba czy zanieczyszczenie – trwale uniemożliwiają zdrowy rozwój.

Najlepszy czas na przesadzanie tui to wczesna wiosna lub przełom sierpnia i września. Przed zabiegiem należy skrócić koronę o około 1/3, a nowy dół przygotować z mieszaniny ziemi ogrodowej, torfu i kompostu. Po przesadzeniu ważne jest regularne, ale umiarkowane podlewanie oraz cieniowanie przez pierwsze tygodnie.

Zachowanie cierpliwości i konsekwencja w pielęgnacji to klucz do uratowania usychających tui. Rośliny te, choć odporne, wymagają troski i uwagi – szczególnie w czasie stresu środowiskowego lub chorobowego. Właściwa diagnoza i kompleksowe działania przynoszą zwykle zaskakująco dobre rezultaty.

Źródło: www.warsztatogrodnika.pl